2014 - CZY DUSZA ARTYSTY CIERPI, GDY PO ŚMIERCI DOCZESNEJ MANIPULUJE SIĘ JEJ ISTOTĄ? Krystyna Olchawa

Stefan Żechowski, Jackowi Malczewskiemu, 1931, ołówek


 

GAZETA MIECHOWSKA

Nr 7/238



W 30. rocznicę śmierci Stefana Żechowskiego

 

W Muzeum Narodowym w Kielcach otwarto retrospektywną wystawę twórczości Stefana Żechowskiego, który urodził się i zasadniczą część życia spędził w Książu Wielkim na ziemi miechowskiej. 29 października 2014 roku obchodzić będziemy 30. rocznicę jego śmierci.

Ta wystawa jest wielkim sukcesem Marianny Żechowskiej, wdowy po artyście, której Stefan Żechowski umierając, powierzył losy swych dzieł. Należą się wielkie gratulacje Pani Mariannie za jej niestrudzoną opiekę nad twórczą spuścizną po mężu. Przez te wszystkie 30 lat od jego śmierci niestrudzenie zajmuje się tym bagażem, często wspominając słowa umierającego Stefana: „Marychna, proszę Cię, zajmij się moją sztuką. Zadbaj o to, czego ja już nie mogę”. Sprawowanie takiej opieki wymaga wielkiego wysiłku intelektualnego i wielkiej chęci współpracy na różnych polach, z muzeami i galeriami, z osobami prywatnymi, krytykami sztuki, dziennikarzami i kolekcjonerami. I to się Mariannie Żechowskiej udało. Z zawodu była księgarzem. Prowadziła najbardziej prężną księgarnię w Zabrzu. Już wtedy współpracowała ze światem kultury i literatury. Oczytana i bardzo aktywna zawodowo organizowała spotkania autorskie z wybitnymi literatami, poetami i dziennikarzami. Bywała w wielkim świecie ludzi kultury i już wtedy walczyła z dobrym skutkiem o poszanowanie twórczości Stefana Żechowskiego. Odznaczona wieloma prestiżowymi nagrodami, m.in. otrzymała odznaki: Wzorowy Księgarz, Srebrny Krzyż Zasługi, Zasłużony Działacz Kultury, Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski.

Jak wspomina, przeglądała setki albumów o sztuce, czytała życiorysy artystów, obcowała z nimi, towarzysząc mężowi w spotkaniach z artystami. Marianna Żechowska jest wielką damą kultury polskiej, a na to miano zasłużyła sobie jako darczyńca i popularyzator sztuki swojego męża. Przekazała do muzeów polskich setki obrazów Stefana Żechowskiego. Dzięki niej muzea otworzyły dla niego podwoje, a pośród wielu najważniejszym z nich jest Muzeum Narodowe w Krakowie, które już wcześniej gromadziło obrazy Żechowskiego.

Pani Marianna wypożyczała na pośmiertne wystawy obrazy, spisywała je, czyściła i strzegła. Dzięki niej zorganizowano po śmierci artysty wiele bardzo znaczących wystaw, m.in.:

1.         1986 – Biuro Wystaw Artystycznych w Kielcach – Filia w Miechowie, Twórczość Stefana Żechowskiego.
2.         1988 – Górnośląskie Muzeum w Bytomiu, Stefan Żechowski – w poszukiwaniu własnej tożsamości artystycznej.
3.         1992 – Muzeum Pomorza Środkowego w Słupsku, Stefan Żechowski 19121984. Wystawa została wyróżniona przez Ministra Kultury i Sztuki tytułem Wystawa Roku.
4.         1994 – Biuro Wystaw Artystycznych w Kielcach – Filia w Miechowie, Literackie inspiracje Stefana Żechowskiego.
5.         1994 – Muzeum Karykatury w Warszawie, Gorzki uśmiech Stefana Żechowskiego.
6.         1995 – Muzeum Poczty Polskiej i Telegrafu we Wrocławiu, Stefan Żechowski – 19121984.
7.         1997 – Biuro Wystaw Artystycznych w Zamościu, Twórczość Stefana Żechowskiego ze zbiorów Galerii „U Jaksy" i kolekcji Marianny Żechowskiej.
8.         2000 – Muzeum Narodowe w Kielcach, Stefan Żechowski – w obszarze fascynacji. Sztuka erotyczna Żechowskiego.
9.         2001 – Galeria Sztuki Współczesnej ESTA w Gliwicach, Twórczość Stefana Żechowskiego ze zbiorów Galerii „U Jaksy" i kolekcji Marianny Żechowskiej.
10.      2002 – Muzeum Historyczne Miasta Krakowa, retrospektywna wystawa Twórczość Stefana Żechowskiego „Śniłem swoją sztukę”, na której zgromadzono 306 eksponatów.
12.      2007 – Galeria „Na Piętrze" Związku Polskich Artystów Plastyków w Łodzi, Twórczość Stefana Żechowskiego ze zbiorów Galerii „U Jaksy" i kolekcji Marianny Żechowskiej.
11.       2009 – W 25. rocznicę śmierci Artysty utworzono Pracownię Odtworzoną Stefana Żechowskiego przy BWA „U Jaksy” w Miechowie, w której prezentowane są prace podarowane przez Mariannę Żechowską.
13.      2009 – Biuro Wystaw Artystycznych „U Jaksy” w Miechowie, Twórczość Stefana Żechowskiego ze zbiorów Marianny Żechowskiej.
14.      2014 – Muzeum Narodowe w Kielcach, Wielka retrospektywa Żechowskiego.

Te wszystkie wystawy zaistniały dzięki Pani Mariannie, a przecież to tylko mały wycinek jej aktywności. Udzieliła w tym czasie dziesiątki wywiadów, uczestniczyła w setkach spotkań z miłośnikami sztuki Żechowskiego, wykonała tysiące rozmów telefonicznych, współpracowała przy różnych publikacjach itp. Zasiała wielką miłość do twórczości Stefana Żechowskiego i dziś zbiera plony tego ziarna, które wyrosło na różnych poletkach, ale czy na pewno? Mam wątpliwości, bo widzę, że Marianna ma skłonności do pozostawania w cieniu tych wielkich wydarzeń. 26 czerwca 2014 roku w Muzeum Narodowym w Kielcach otwarto wystawę Wielka retrospektywa Żechowskiego. Były oficjalne przemówienia i kwiaty dla Marianny, ale nikt nic nie powiedział o jej roli w tym przedsięwzięciu, a przecież nie mogłoby zaistnieć bez jej wielkiego zaangażowania.

Jeszcze słów kilka o wystawie w Muzeum Narodowym w Kielcach. Chwała organizatorom za trud jej organizacji i wielkie podziękowania dla sponsorów – wielbicieli sztuki Stefana Żechowskiego, których zaangażowanie zaowocowało nie tylko rozmachem wystawy, ale też wydawnictwem albumowym. Cieniem na organizatorach wystawy kładzie się fakt, że w czasie wernisażu nie przedstawiono przybyłych gości, a byli między nimi znawcy sztuki Żechowskiego, m.in. Krystyna Kaczko, emerytowana dyrektor Muzeum w Zabrzu, a później w Bytomiu, która jako pierwsza zakupiła do zbiorów muzealnych obrazy tego niepowtarzalnego polskiego artysty; przyjaciółka domu Żechowskich od czasu młodości artysty; autorka wielu opracowań o twórczości S. Żechowskiego. Zebrani goście spodziewali się, że zabierze głos profesor Mirosław Wójcik, autor publikacji Listy Emila Zegadłowicza, Mariana Ruzamskiego i Stefana Żechowskiego, a tymczasem jego obecność potraktowana została przez organizatorów wernisażu jako doręczyciela informacji, nie dopuszczając go do głosu pomimo faktu, że pani Marianna prosiła, aby ją reprezentował, gdyż sama ze względu na stan zdrowia nie mogła być obecna na tej tak ważnej uroczystości.

W wernisażu uczestniczyli pracownicy BWA „U Jaksy”, instytucji kultury, która od 1986 roku współpracuje z Marianną Żechowską, wspierając jej działania związane z popularyzowaniem sztuki Żechowskiego, instytucji, która w 1991 roku utworzyła Stałą Galerię Twórczości Stefana Żechowskiego działającą wciąż bardzo prężnie. BWA „U Jaksy” współpracowało również przy opracowaniu not dzieł artysty znajdujących się w zbiorach własnych. Niestety pani kurator kieleckiej wystawy odmówiła przyjęcia 20 fotografii prac Żechowskiego, które chcieliśmy przekazać (bezpłatnie), by zamieścić je w wydawnictwie opracowanym w związku z wystawą, pt. Stefan Żechowski (1912–1984). Katalog Raisonné, wśród których był tryptyk przedstawiający Brata Alberta znajdujący się w Muzeum Dokumentacji Pontyfikatu Jana Pawła II w Watykanie. Były wśród tych zdjęć również prace z prywatnych kolekcji miechowian. Pani Iwona Rajkowska, samowolnie ingerując w teksty autora opracowań, zmieniła numery inwentarzowe dzieł i ich właściciela, ignorując w ten sposób m.in. wolę Marianny Żechowskiej, która (w latach 1991–1999) przekazała 18 prac swojego męża dla Stałej Galerii Twórczości Stefana Żechowskiego w Miechowie. Iwona Rajkowska pozbawiła nawet osobowości prawnej BWA „U Jaksy”, przypisując istnienie tej instytucji do Biura Wystaw Artystycznych w Kielcach. A przecież zawarta była umowa pomiędzy Muzeum Narodowym w Kielcach reprezentowanym przez dyrektora dr. hab. Roberta Kotowskiego a Biurem Wystaw Artystycznych „U Jaksy” w Miechowie reprezentowanym przez dyrektora tejże instytucji mgr Krystynę Olchawę.

Czyżby pani I. Rajkowska nie wiedziała, że w 1999 roku nastąpiła reforma administracyjna Polski, w wyniku której powiat miechowski powrócił do województwa małopolskiego (wcześniejszego krakowskiego) i w tym roku też nastąpiło oddzielenie tych dwu placówek, a od 2008 roku miechowskie BWA jest prawną instytucją samorządu Gminy i Miasta Miechów. Nastąpiło karalne naruszenie prawa.

Na wernisaż przybyła liczna grupa osób ze Starostwa Powiatowego w Miechowie wraz ze starostą Marianem Gamratem. Uczestniczyli w nim również przedstawiciele Gimnazjum im. Stefana Żechowskiego w Książu Wielkim wraz z dyrektorem Jackiem Kobyłką.

Niestety kurator wystawy, z sobie tylko wiadomych powodów, szerokim łukiem okrąża Małopolskę, włączając Książ Wielki do regionu kieleckiego. Wśród instytucji, w zbiorach których znajdują się prace Żechowskiego wskazała nawet to muzeum, które posiada tylko jedną pracę, a pominęła Gimnazjum im. Stefana Żechowskiego, w rodzinnej miejscowości artysty, posiadające cztery przepiękne portrety: Stanisława Moniuszki, Mikołaja Reja, Jarosława Dąbrowskiego i Autoportret.

Nie wiadomo dlaczego pomniejszono zasługi Małopolski w popularyzowaniu sztuki Żechowskiego, m.in. rolę retrospektywnej wystawy „Śniłem swoją sztukę” zorganizowanej w 2002 roku w Muzeum Historycznym Miasta Krakowa, na której zaprezentowano porównywalną liczbę dzieł artysty – 306 w Krakowie i 350 na obecnej wystawie w Kielcach. Efektem wystawy w Krakowie jest pełnometrażowy film Stefana Szlachtycza „ŻECH. Prawda Naga”, zrealizowany dla TVP, wielokrotnie emitowany i szeroko rozpowszechniony przez reżysera wśród fanów sztuki Żechowskiego. 

Pisząc ten artykuł, chcę przeciwstawić się nierzetelności i nieuczciwości zawodowej, a nawet ludzkiej złośliwości, bo inaczej takiego postępowania nazwać nie można. Są tacy ludzie, którzy pomniejszając zasługi innych osób, czerpią z tego satysfakcję emocjonalną, fałszują więc rzeczywistość i uzurpują sobie prawo do przywłaszczania cudzej własności, ogłaszając światu, że tylko oni i wyłącznie oni są znawcami tematu. Życie biegnie nieustannie i trzeba się spieszyć, aby zrealizować to, co istotne, dlatego trzeba działać praworządnie, by nie tracić czasu na dochodzenie swych praw i prawdy, co wydaje się konieczne w przypadku informacji podanych w katalogu.

Autor opracowania wydawnictwa towarzyszącego wystawie nie podaje żadnego źródła wiedzy o Żechowskim i prawdopodobnie niewiele wie o Artyście skoro powtarza przebrzmiałe slogany o zdominowaniu erotyzmem i upartym trwaniu w komunizmie, nie podając przy tym, na czym to trwanie polegało? Przeciwnie, dusza Żechowskiego dogłębnie zanurzona była w Chrystianizmie utożsamianym z Dobrem, Pięknem i Prawdą.

Erotyzm jest jedną z prawd o człowieku, ale nieproporcjonalne eksponowanie tej sfery życia w odniesieniu do pozostałych tematów zrealizowanych przez Żechowskiego fałszuje jego duchowość jako człowieka i artysty.

Trzydziesta rocznica śmierci Stefana Żechowskiego, która upłynie 29 października 2014 roku, jest ważnym powodem dla zaprezentowania światu jego filozoficznych rozważań. BWA „U Jaksy” pracuje obecnie nad wydaniem pamiętników Żechowskiego z lat 1962–1966. Ten okres w twórczości Stefana Żechowskiego jest szczególnie ważny, bo był pełen kontrastów i emocji.

Wracając do pytania zawartego w tytule tego artykułu: Czy dusza artysty cierpi, gdy po śmierci doczesnej manipuluje się jej istotą? – Żechowski dałby odpowiedź twierdzącą, bo bardzo się starał, aby nie raniąc nikogo, dopłynąć do krainy wiecznego szczęścia, gdzie już nic nie zmąci jego spokoju.

Krystyna Olchawa 

  • ORGANIZATOR:

  • PATRONAT:

  •  

  • PARTNERZY:

  •