1977 - STEFAN ŻECHOWSKI. Alfred Ligocki

Alfred Ligocki

„Plastycy Śląska i Zagłębia”, Wydawnictwo „Śląsk”, Katowice 1977, str. 178-179

 

Stefan Żechowski urodził się w Książu Wielkim, studia rysunkowe ukończył w Krakowskiej Szkole Przemysłu Artystycznego, pod kierunkiem Szukalskiego, z którego grupą „Szczep Rogate Serce” wystawiał od 1930 do 1939 roku.

Udział w wystawach, m.in.: Pekin, Szanghaj 1952. Wystawy indywidualne: Zabrze – 1967, Bruksela – 1964. Za twórczość plastyczną odznaczony Złotym Krzyżem Zasługi w 1955 r.

Uprawia malarstwo portretowe i monumentalne, rysunek i grafikę książkową (m.in. ilustrował „Motory” E. Zegadłowicza, tworząc kompozycje własne, do których Zegadłowicz dopisał odpowiednie teksty i włączył do narracji „Motorów”, „Pawie pióra” L. Kruczkowskiego, „Ballady i romanse”, „Dziady” A. Mickiewicza, „Na srebrnym globie” J. Żuławskiego).

Prace w zbiorach: Sejmu PRL, Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu, w Zabrzu, Muzeum Narodowego w Poznaniu, Ministerstwa Kultury i Sztuki i in.

 

Twórczość Stefana Żechowskiego – niemal wyłącznie rysunkowa – jest zjawiskiem jedynym w swoim rodzaju nie tylko w sztuce polskiej.

Wbrew pozorom łatwej czytelności, jest ona wyjątkowo skomplikowana i posiada złożony rodowód.

Żechowski posługuje się w swych rysunkach opanowanym wirtuozowsko warsztatem iluzjonistycznego przedstawienia, tak że prace jego często przypominają fotografie. W ich budowie elementy walorowe zdecydowanie górują nad kolorystycznymi, przy czym artysta stosuje najczęściej silne kontrasty światłocieniowe.

W wielu ze swych obrazów, zwłaszcza o tematyce patriotycznej, zdaje się kontynuować tradycje polskiej sztuki postromantycznej z drugiej połowy XIX wieku, której czołowym przedstawicielem był Artur Grottger. Ale ograniczanie się do tego niewątpliwego pokrewieństwa wprowadziłoby nas na trop fałszywy, oddalający od najistotniejszych cech jego sztuki.

Pojawiają się w niej również elementy młodopolskiego symbolizmu i tu chyba szukać by można pokrewieństwa z symbolicznymi tendencjami grupy Szukalskiego. Ale i to nie doprowadziłoby nas zbyt daleko. W gruncie rzeczy sztuka Żechowskiego niewiele ma wspólnego z pełną „krzepy” pseudosłowiańską symboliką jego mistrza, a już zupełnie obca jej jest tak charakterystyczna dla niego skłonność do stylizacji, która doprowadziła go w rzeźbie do imitowania prekolumbijskiej sztuki Peru i Meksyku. Symbolika Żechowskiego bliższa jest Vigelandowi niż Szukalskiemu.

Wydaje się, że klucza do wyjaśnienia istotnych cech sztuki Żechowskiego szukać należy na pograniczu surrealizmu.

Rysunek jego bowiem, mimo swej naturalistycznej drobiazgowości, bynajmniej nie jest naturalistyczny. Iluzjonizm został tu tak spotęgowany, widzenie stało się tak ostre, że obraz zdaje się kształtować nie tyle potoczne postrzeganie świata widzialnego, ile jakąś narkotyczną wizję. Takie potęgowanie iluzjonizmu stosowali surrealiści figuratywni, jak Salvadore Dali, Rene Magritte czy Paul Delvaux. Nadostre określenie form łączyło się u nich z wywoływaniem iluzji „nieskończonej” głębi przestrzennej, co w sumie miało stanowić malarski ekwiwalent halucynacji czy marzeń sennych, w których ujawniają się treści ludzkiej podświadomości.

Żechowski daleki jest od programu surrealistów. „Wyostrzanie” iluzjonizmu jest u niego znacznie dyskretniejsze, nigdy np. nie stosuje „nieskończonej” perspektywy wspomnianych surrealistów, nigdy też nie ilustruje, tak jak oni, zbitek sennych. Wręcz przeciwnie! Surrealistyczne cechy jego twórczości występują najpełniej w obrazach o motywach wziętych z codziennego życia. Jest tajemnicą jego talentu, w jaki sposób potrafi on zanurzyć te „zwyczajne” zdarzenia w atmosferę niesamowitości graniczącej bądź z grozą, bądź z liryczną poezją. I ta osobliwa atmosfera sprawia, że plastyka Żechowskiego zalicza się często do sztuki fantastycznej.

Osobną pozycję zajmują w twórczości Żechowskiego kompozycje o tematyce erotycznej. I tutaj mamy osobliwe połączenie „chuci” Przybyszewskiego z Freuda teorią snów. Ciekawe, że te właśnie dzieła wzbudziły szczególne zainteresowanie u teoretyków sztuki. Omawia je A. Banach w swej pracy „O polskiej sztuce romantycznej”, a także francuski teoretyk De la Duca w swej dwutomowej „Historii sztuki erotycznej” (Paryż 1968-70).

Ale chyba nie tutaj szukać należy najważniejszych wartości twórczości Żechowskiego. Tkwi ona w niezwykłej oryginalności jego wizji oraz w umiejętności znalezienia dla niej pełnych ekspresji środków formalnych.

W obecnych czasach odwrotu od abstrakcji ku nowej przedmiotowości i akcentowania w dziełach plastyki warstwy znaczeń, sztuka Żechowskiego nabiera szczególnej aktualności.

  • ORGANIZATOR:

  • PATRONAT:

  •  

  • PARTNERZY:

  •