Antoni Wróblewski

                                                                                                
Antoni Wróblewski urodził się w Chodlu na Lubelszczyźnie. Dzieciństwo spędził w Plate-rowie na Podlasiu. Studiował w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie w pracowniach prof. Eugeniusza Markowskiego i prof. Stanisława Poznańskiego. Dyplom otrzymał w pra-cowni grafiki artystycznej prof. Haliny Chrostowskiej. Od roku 1995 corocznie jest kuratorem Międzynarodowych Plenerów Malarskich „Sztuka bez granic” organizowanych przez Dom Pracy Twórczej „Reymontówka”. Mieszka w Siedlcach. Zajmuje się grafiką, akwarelą i malarstwem strukturalnym. Stara się być jak najbliżej natury. Opracował sobie tylko znaną technikę malowania ziemią, co pozwala mu na traktowanie jej jako farb o boga-tej gamie kolorystycznej. Malując ziemią, Wróblewski wkomponowuje w obrazy również mniejsze i większe kamienie, które natura może zamienić w pył, bo gleba powstaje właśnie ze skały macierzystej pod wpływem czynników glebotwórczych. 

Motto, którym artysta najchętniej się posługuje mówiąc o swojej twórczości, pochodzi z poematu Cypriana Kamila Norwida - Pielgrzym:

"Przecież i ja ziemi tyle mam
ile jej stopa ma pokrywa
dopokąd idę ..."
                                               

Ziemia, po której stąpamy, którą uprawiamy, by wydała plony potrzebne do utrzymania ciągłości życia, dla Wróblewskiego ma wymiar sakralny – dosłownie i w twórczej interpretacji. Najbardziej wymownymi przykładami są cykle  obrazów, które noszą tytuły „Monstrancje polne” oraz "Krzyże cmentarne". W wierze katolickiej konsekrowana Hostia jest uobecnieniem Chrystusa, Boga-Człowieka. Monstrancje malowane ziemią, w kontekście religijno-filozoficznym, kojarzą się równiż ze słowami cytowanymi za Biblią: „Prochem jesteś i w proch się obrócisz”. 

 

 

Zawsze miałem przekonanie, ale też sympatie do ludzi, którzy posiadają jakieś właściwości. Właściwością Antoniego Wróblewskiego jest Jego szczególny sposób istnienia. Dyskretny, ale istotny. Zauważalną zaś właściwością Jego Sztuki jest jednorodność. Wynika ona z pilnej potrzeby zrozumienia, oraz próby ogarnięcia istoty i ekspresji pejzażu. Pejzażu odczuwanego, jako tworu złożonego i mistycznego. Takie widzenie jest możliwe tylko w doświadczeniu elementarnym. Uważam, że w Jego procesie twórczym objawia się najpierw intencja,  która jest skutkiem pragnienia. Jego twórczość jest więc przygodą duchową, a w działaniu staje się misterium. Podniesiony przez niego kamień czy garść ziemi, to tworzywo żywe. Postawa taka jest zbliżona do postaw twórców rysunków naskalnych w grotach Lascaux czy Altamiry. Nie chodzi tu o szukanie czy eksperymentowanie, lecz wyrażanie. Patrząc na Jego rysunki czy obrazy, widać od razu ich nagość, jakąś bolesność, ale też istotność. Nie ma w nich swojskości, lokalności czy estetyzacji. W syntezie dominuje intensywność       i unerwienie­. Przymioty te nie wynikają z widzenia potocznego czy też względnego, lecz z wewnętrznej potrzeby wyłapywania esencji pejzażu, oraz konieczności wyjścia naprzeciw swojej obsesji ziemi.

Janusz Lewandowski


 



Galeria zdjęć: WERNISAŻ - ZIEMIA ZIEMIĄ MALOWANA

  • ORGANIZATOR:

  • PATRONAT:

  •  

  • PARTNERZY:

  •