A więc może istotą rysunku jest szczerość?
Rysunki profesora Wincentego Kućmy zdają się być poważnym argumentem na poparcie tej myśli.
Andrzej Chwalibóg, Rysunek jako źródło,
z wydawnictwa Wincenty Kućma.ŚWIATŁO W CIENIU.
Odsłonięciu pomnika towarzyszyły trzy wystawy indywidualne zorganizowane przez Biuro Wystaw Artystycznych „U Jaksy” w Miechowie, prezentujące twórczość Wincentego Kućmy:
Rzeźba sakralna - Krużganki i wirydarz przy Kaplicy Grobu Bożego
Światło w cieniu - Rysunek i małe formy rzeźbiarskie - Galeria „U Jaksy”
Maciej Miechowita w rysunkach z cyklu: W poszukiwaniu formy pomnika
- Sala refektarzowa w budynku poklasztornym
Rzeźba sakralna pokazana w krużgankach i wirydarzu przy Kaplicy Grobu Bożego stała się wydarzeniem dziejowym albowiem miejsce to po raz pierwszy pełni funkcję przestrzeni wystawienniczej. Wyciszenie i skupienie współzależne z bliskością pustego Grobu Chrystusa wspomaga odczuwanie twórczego i religijnego zaangażowania artysty przy realizacji powierzonych mu zadań. Pokazano małe formy rzeźbiarskie, najczęściej w skali 1:5, dużych monumentalnych dzieł. Po prawej stronie kaplicy zaprezentowano projekty rzeźbiarskie do Drogi Krzyżowej w Pasierbcu, a po lewej małe formy innych zrealizowanych rzeźb sakralnych oraz detale rzeźbiarskie, jak np. Głowa Chrystusa, czy Głowa Polonii. Po tym modlitewnym skupieniu warto było zajrzeć do Galerii „U Jaksy”, gdzie uczestnicy wernisażu podziwiali specjalnie przygotowaną na tę okoliczność nową wystawę Światło w cieniu. Cykl rysunków liczący 30 prac, ukazujących wirtuozerię poetyckiej kreski, zróżnicowanej w swym natężeniu od szeptu, aż po krzyk. Wyrażona w nich subtelność oobrazuje bogatą różnorodność rytmiczności linii pionowych i poziomych, skośnych, równoległych i przecinających się, wykonanych narzędziem prowadzonym pewną ręką artysty, który już nie poszukuje, nie błądzi, nie skreśla, nie wymazuje niczego. On już przed postawieniem pierwszej kreski widzi finalny obraz swej wypowiedzi. Te rysunki są jak konstrukcje do witraży, płaskorzeźb i rzeźb wchodzących w trójwymiarową przestrzeń. O różnym zagęszczeniu i konkretnym linearnym wyrazie, kontrastują ze światłem bieli arkusza papieru. Strumienie światła wyrażone materią papieru, na którym artysta kreśli swoje myśli, są zróżnicowane i zamknięte kontrastem kreski, ale łączą się też w większe partie tworząc rozświetlone płaszczyzny. Artysta zbliża w nich dwa światy: abstrakcji i realizmu syntetycznego. Uproszczonego, a zarazem bardzo wnikliwego spostrzegania zaludnionego świata postaci, które niekiedy są tylko wyczuwane poprzez podświadomość, a w innych rysunkach wyraziście wyłaniają się z zapisu konstruowanej rysunkowej przestrzeni. Wystawie rysunku towarzyszyły małe formy rzeźbiarskie, projekty w skali 1:5 Ołtarza Tysiąclecia w Krakowie na Skałce, a przedstawiające świętych: Stanisława i Wojciecha, Faustynę, Królową Jadwigę, Jana Kantego, bł. Jana Pawła II i księdza Kordeckiego. Widz odnosi wrażenie, że te postaci pojawiły się przestrzennie niczym zjawy ze świata rysunków prezentowanych obok na ścianach.
Trzecia wystawa Maciej Miechowita w rysunkach z cyklu: W poszukiwaniu formy pomnika zorganizowana w sali refektarzowej w budynku poklasztornym, jest całkiem inna i równie interesująca, mająca ogromne, podwójne znaczenie. Po pierwsze narysował je wybitny artysta, autor pomnika, po drugie przedstawione na nich postaci inspirowane są wyobrażeniem Miechowity, żyjącym na przełomie średniowiecza i renesansu. Nie są to więc rysunki wykonane spontaniczne, lecz głęboko osadzone w przeszłości. Artysta nie kieruje w nich uwagi na strukturę, lecz na formę określającą postać charakterystyczną dla czasów w jakich żył Miechowita, gdzie ważny jest strój, fryzura, gestykulacja i różne detale z epoki.
Rysunku Wincentego Kućmy nie można oddzielić od rzeźby, pomimo faktu, że mogą istnieć niezależnie. Te dwa światy splatają się ze sobą i wpływ jednej dyscypliny na drugą jest widoczny. Niekiedy rysunek bywa miękki, kiedy indziej twardy. Różny, jak różne są materiały rzeźbiarskie: glina, drewno, kamień. Rzeźbę, dla której najistotniejszą wartością formalną jest kształt, Wincenty Kućma wyraziście dopełnia fakturą rysunku, różnicując jej powierzchnie. Ten rodzaj rysunku wyrażony czystą kreską bez modelunku światłocieniem jest jak rylec w płaskorzeźbie i rzeźbie, drążący ślad linii wrażliwej na czucie artystycznych emocji. Artyzm jest współzależny od wielu czynników. Im bogatsze jest wnętrze artysty tym piękniejsza jest ekspresja uczuć wyrażonych w dziele sztuki. Bogactwo środków jakimi operuje Wincenty Kućma wynika ze świadomego korzystania z wiedzy i doświadczenia, z obserwacji ekspresji światła i jego znaczenia dla konstrukcyjnych rozwiązań.
Krystyna Olchawa