Niedawno minęło 45 lat mojej pracy dziennikarskiej, którą zaczynałem jako fotoreporter Gazety Krakowskiej jesienią 1968 roku. Fotografia prasowa była też głównym gatunkiem dziennikarskim, jaki uprawiałem w ciągu tych 45 lat, chociaż później także pisałem, ilustrowałem graficznie i „łamałem”, czyli rozmieszczałem teksty, zdjęcia i rysunki w miesięczniku „Wzrastanie”, a w ciągu ostatnich 23 lat stałem się też wydawcą, wykonując jednocześnie te wcześniej wymienione czynności.
Do pewnego momentu liczyłem zdjęcia opublikowane w różnych wydawnictwach. Kiedy doszedłem jednak do około 40 tys. przestałem liczyć.
Fotografia prasowa była moją specjalizacją, jaką zająłem się przy pisaniu pracy dyplomowej na studiach dziennikarskich. Były to moje drugie studia po ukończeniu wcześniej Kopalnictwa Naftowego i Gazownictwa na Akademii Górniczo Hutniczej. Pisząc pracę dyplomową na temat fotografii prasowej oparłem się na świetnej książce dr. Stanisława Petersa - „Ilustracja prasowa” - dziennikarza, który pracował już w przedwojennym Ilustrowanym Kurierze Codziennym wydawanym przez Mariana Dąbrowskiego od 6 grudnia 1910 roku do 26 października 1939 roku w łącznym nakładzie, z dodatkami, dochodzącym do 400 tys. egzemplarzy. Jego pismo było sprzedawane w 1827 punktach sprzedaży w Polsce i kilku krajach Europy. Więcej na temat IKC pisze na drugiej stronie w tegorocznym, lutowym numerze Gazety Miechowskiej - Leszek Mazan.
Moja przygoda z fotografią prasową zaczęła się właśnie od kontaktu z dr. Stanisławem Petersem. Zacząłem więc interesować się ówczesnymi krakowskimi redakcjami proponując im swoje zdjęcia. Wtedy w Krakowie funkcjonowały: Przekrój, Dziennik Polski, Tempo, Echo Krakowa, Gazeta Krakowska i Życie Literackie.
I właśnie wtedy w czasie wizyty w Gazecie Krakowskiej trafiłem na Stanisława Petersa, który prowadził w Magazynie „Piątek”, rubrykę poświęconą fotografii. On też wybrał 2 zdjęcia i dosyć szybko je opublikował, a jednocześnie skierował mnie do Edmunda Piekarza, szefa Działu Terenowego Gazety Krakowskiej, który stwierdził, że ktoś taki jest im potrzebny.
Po drodze, w międzyczasie, uzyskałem uprawnienia do wykonywania zawodu artysty fotografika. Przez wiele lat prowadziłem kluby i kółka fotograficzne w różnych miejscowościach. W latach 1978 do 2002 byłem wykładowcą fotografii w Państwowym Liceum Sztuk Plastycznych. Przez ponad 10 lat prowadziłem we „Wzrastaniu” rubrykę poświęconą fotografii - „Fotopenetracje”, którą kontynuuję od 23 lat do teraz, w wydawanej przez siebie Gazecie Miechowskiej.
W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych dosyć intensywnie zajmowałem się fotografią artystyczną. W tym czasie zdobyłem około 30 nagród w ogólnopolskich konkursach fotograficznych, w tym kilka pierwszych. Zaprezentowałam kilkanaście wystaw indywidualnych, z których największe znaczenie miała wystawa „Wiśnicz”, będąca zestawem 100 czarno-białych zdjęć formatu 40x40 cm o charakterze socjologicznym, pokazujących zanikające sposoby życia, pracę, modlitwę, wypoczynek, starych wiśniczan w kontraście do działalności żyjących tam artystów, z których od czasów Kmitów Wiśnicz słynął. Wystawa ta była pokazana w kilku galeriach Biura Wystaw Artystycznych w Polsce a także w Kuopio i na promie Pomerania. Niektóre z prac, z tego cyklu, znalazły się na bardzo prestiżowej wystawie w Londynie zorganizowanej przez Królewskie Towarzystwo Fotograficzne w Anglii.
Obecnie fotograficzną działalnością wystawienniczą zajmuję się rzadziej, ze względu na wielepracy przy działalności wydawniczej, ale świętowanie 45-lecia pracy dziennikarskiej w Egipcie w czasie VII Kongresu Mediów Polskich było okazją do wykonania wielu zdjęć, których prezentacją w Galerii BWA „U Jaksy” chciałbym zaznaczyć mój jubileusz. Zapraszam do Galerii „U Jaksy” w Miechowie, Plac Kościuszki 3a, 14 lutego o godzinie 18 na pokaz zdjęć „Egipt”.
Kazimierz Olchawa